Jak działa antyalergiczny dodatek do prania?

Płyny usuwające z tkanin alergeny to na ogół nie środki piorące, a dodatki do nich.

Te rozprawiające się z roztoczami kurzu domowego są na ogół zaawansowane technologicznie i skutecznie zabijają także inne niepożądane formy rozwojowe w ubraniu, zasłonach, firanach czy narzutach.
Usuwają z tkanin np. również świerzbowca ludzkiego i formy rozwojowe pcheł – zarówno podczas prania ręcznego, jak i w pralce (zazwyczaj wymagane jest namaczanie tkanin – przez ok. 2 godziny). Są doskonałe dla wszystkich właścicieli psów i kotów, którzy muszą prać materace czy legowiska swoich pupili.
Co ważne, działają skutecznie nawet w niskich temperaturach, a zatem świetnie spełniają swoją funkcję także w przypadku tych materiałów, których nie można prać w temperaturze powyżej 40 st.C. Zawsze jednak trzeba taki specjalistyczny płyn stosować tylko na mokre tkaniny – w roztworze 20 ml na 20 l wody.

Warto pamiętać, że po użyciu specjalnego preparatu antyalergicznego i namoczeniu w nim tkaniny samo pranie nie wymaga zwykłej dawki proszku czy płynu do prania, lecz mniejszą (najmniejszą odpowiednią) i nie wyklucza stosowania innych dodatków, które preferujemy jak pachnące płyny do płukania czy płyny ułatwiające prasowanie tkanin.

Co działa w składzie?
Składniki bywają różne, w zależności od producenta, popularne płyny dostępne m.in. w aptekach czy przez sklepy internetowe zawierają m.in.

  • pyriproxyfen (w stężeniu 0,1%), który jest hormonem stawonogów odpowiadającym za przepoczwarzanie (zrzucanie pancerza) i za ich rozmnażanie, ma on działanie owicydowe – biobójcze (niczym preparaty dla zwierząt przeciwko pchłom czy kleszczom)
  • benzoesan benzylu, który jest środkiem zapachowym (eliminujący roztocza, występujący także w preparatach przeciw świeżbowi i wszom), który może wywołać – wdychany sam w dużym stężeniu – niewielkie podrażnienie skóry, świąd czy zaczerwienienie.
    (MCN)