Uważaj na konserwanty!

Choć są stosowane w produkcji żywności zgodnie z usankcjonowanymi prawnie normami (np. unijnymi) to spożywane regularnie gromadzą się w naszym organizmie i mogą z czasem poważnie zagrażać zdrowiu.

Nie konserwujemy już żywności wysuszając na wietrze, słońcu, jedynie peklując w beczkach z solą, przechowując owoce w cukrze, a mięso – konserwując wędzeniem lub soleniem. Masowa produkcja koncernów spożywczych wykorzystuje najłatwiej i najskuteczniej działające substancje chemiczne.
Konserwanty zawarte w żywności mogą być przyczyną różnych chorób alergicznych, nie tylko u alergików, takich jak:

Jak się chronić?
Po prostu będąc świadomym konsumentem, który nie tylko przed zakupem zapoznaje się ze składem produktu spożywczego , ale unika nadmiaru konserwantów, wykluczając z diety produkty wysoko przetworzone, jedząc tylko to, co pochodzi z pewnego źródła, gdzie konserwantów nie używa się (np. produkty ekologiczne w znanych nam sklepach produkowane bez nawozów chemicznych i chemicznych środków do zwalczania szkodników).

Wszelkie poprawiacze smaku, koloru, zapachu czy konsystencji produktów gromadzą się w organizmie i mogą z czasem mu zagrażać. Pospolicie stosowane benzoesan sodu, dwutlenek siarki czy azotyn sodowy, mogą wpływać na nasze zdrowie (i zdrowie dzieci – w przypadku matek karmiących lub kobiet w ciąży) bardziej niż dotychczas przewidywano. Tym bardziej, że w ciągu roku spożywamy kilka kilogramów takich dodatków do żywności. Każde kolejne pokolenie jest słabsze i bardziej podatne na alergie niż poprzednie, na co wpływa nasz codzienny sposób odżywiania, przekładający się na kondycję, zaburzenia wagi, układ immunologiczny.

*Z brytyjskich badań”
Dr A.Morris (alergolog w szpitalu Royal Brompton w Londynie) od lat bada alergie spowodowane przez konserwanty. Zdiagnozował, że przyczyną największych problemów są substancje chemiczne takie jak –

  • benzoesan sodu czyli E 211 (najbardziej niebezpieczny z konserwantów – zawierają go niektóre sosy, ketchupy i sery; naturalnie występuje w cynamonie, herbacie i w owocach jagodowych; u alergików zaostrza nieżyt błony śluzowej nosa) i powoduje przewlekłe stany alergiczne, w tym pokrzywkę u 10-12 % osób podatnych na to schorzenie; astmatycy uczuleni na salicylany, astmę aspirynową mają wzmożone ataki astmy nawet po zjedzeniu małych ilości benzoesanu sodu)
  • dwutlenek siarki (zawarty w konserwowanych artykułach spożywczych i napojach, w tym w winie) może wywoływać astmę, diagnozowaną u 20 proc. astmatyków po spożyciu tych produktów
  • kwas sorbowy – E 200 (jest środkiem konserwującym głównie przeciwko grzybom i drożdżom; stosowany w jogurtach i inne fermentowanych produktach mlecznych, sałatkach owocowych, wyrobach cukierniczych, lemoniadach, serach, chlebach żytnich, ciastkach i pieczywie, pizzach, w skorupiakach, soku cytrynowym, winach, alkoholowych napojach jabłkowych (jabłecznik) i zupach),
  • glutaminian sodu E 621 (jest w mięsie, rybach, warzywach, produktach zbożowych, w pomidorach, mleku, ziemniakach, sosie sojowym oraz w wielu rodzajach sera)
  • azotyny i ich pochodne (głównie w wędlinach, mięsie, rybach)
  • siarczyny czyli E 221-E 228 (są w produktach jajecznych, piwie, karmelu, sałatkach, chlebie)
    Wywołują one w/w dolegliwości. W ostatnich latach opisano wiele nagłych zgonów spowodowanych nadwrażliwością na te związki. Nie wiadomo jednak, jak często występuje reakcja alergiczna na benzoesan sodu i dwutlenek siarki, ale dotyka do 10 proc. konsumentów.
    (MCN)

Wykaz konserwantów E 100 do E 1450 znajduje się na stronach Food Info – www.food-info.net/pl/e